wtorek, 12 grudnia 2006

Nasza lokalna tragikomedia:)

Przychodzi mama Jasia
do Urzędu Pracy i pyta o jakąś robotę dla Jasia.
Na to urzędnik: - a co Jasiu umie?
Mama: - Jasiu umie murować.
Urzędnik: - to mamy tu pracę dla murarza 4000 pln na rękę.
Mama: - tyle kasy, Jasiu ciągle pijany będzie, a coś innego?
Urzędnik: - no to pomocnik murarza 3000 pln na rękę.
Mama: - o Jezu, Jasiu ciągle pijany będzie...
Urzędnik: - no to czego pani szuka?
Mama: - coś za 600 pln na rękę.
Urzędnik: - nie, nie, Jasiu musiałby mieć wyższe studia...

poniedziałek, 4 grudnia 2006

Obiegówki część pierwsza

Dzisiaj postanowiłem dokończyć formalności związane z nową pracą i udałem się wypełnić część rubryk obiegówki:) W pierwszej kolejności odwiedziłem Collegium Minus i załatwiełem ze 3 pieczątki. Troche bez sensu mi się to wszystko wydało bo nikt się o nic mnie nie pytał tylko brał tę śmieszną karteczkę i podbijał ją swoją pieczątką... U lekarza troche konkretniej to wyglądało - oprócz przeprowadzonego wywiadu i pytań o choroby psychiczne zostałem pobieżnie zbadany. Próbowałem jeszcze dostać się na drugi koniec miasta i załatwić rubrykę "dział spraw obronnych" ale niestety tylko pocałowałem klamkę:( Z tego wszystkiego zostało mi jeszcze arcyciekawe szkolenie bhp, wspomniany dział spraw obronnych i morfologia aby ostatecznie zamknąć kwestię mojego czasowego pozwolenia do pracy. No nic załatwię to pod koniec tego tygodnia i będę miał to z głowy:)